Partnerstwo publiczno – prywatne staje się coraz bardziej atrakcyjnym mechanizmem pozwalającym na zabezpieczanie i świadczenie usług publicznych przez samorządy. Jednocześnie nabiera ono szczególnego wyrazu w świetle nasilającego się kryzysu finansów publicznych, zwiększającego się zadłużenia samorządów oraz wyczerpywania się środków unijnych w ramach perspektywy budżetowej 2007-2014. Warto jest wiec przyjrzeć się bliżej owym „Trzem P”.
Nowa ustawa o partnerstwie publiczno – prywatnym (z dnia 19 grudnia 2008 r. Dz. U. z 2009r., Nr 19, poz. 100) otworzyła przed polskimi samorządami szerokie możliwości i dała narzędzia prawno-organizacyjne pozwalające na nawiązanie i wieloletnie utrzymywanie współpracy z sektorem prywatnym. Ustawa ta w sposób ramowy określa warunki współpracy partnera publicznego i prywatnego, zawiera pewnego rodzaju katalog wytycznych w zakresie m.in. formy instytucjonalnej, ścieżki wyboru partnera prywatnego, czy sposobu jego wynagradzania. W tym samym czasie w polskim prawodawstwie pojawił się jeszcze jeden mechanizm regulujący odmianę partnerstwa publiczno-prywatnego, jaką jest koncesja na roboty budowlane lub usługi (ustawa z dnia 9 stycznia 2009 r. o koncesji na roboty budowlane lub usługi, Dz.U. Nr 19, poz. 101).
Zastanowić się należy, czym w rzeczywistości jest partnerstwo publiczno–prywatne. Istotą jest tutaj zgodna współpraca partnera prywatnego z partnerem publicznym przy realizacji zadań publicznych. Kwestie podziału obowiązków, odpowiedzialności, czy wynagradzania są raczej rzeczą wtórną, warunkującą jedynie formę czy tryb prawno-organizacyjny tej współpracy.
Dlatego na partnerstwo publiczno–prywatne możemy patrzeć z dwóch perspektyw: szerokiej i wąskiej. W ujęciu szerokim partnerstwem publiczno–prywatnym można nazwać każdą współpracę przedstawicieli sektora publicznego z podmiotami prywatnymi. Takie przedsięwzięcia w naszym kraju od wielu lat nie są niczym nowym. Spółki prawa handlowego – to formuła powszechnie stosowana przez wiele polskich gmin na bazie ustawy o gospodarce komunalnej. Mamy wiele przedsięwzięć z zakresu przede wszystkim gospodarki wodno-ściekowej, sportu i rekreacji, czy budownictwa, gdzie udziałowcami bądź akcjonariuszami są przedsiębiorstwa prywatne i samorządy. Celowa i długofalowa współpraca samorządu z partnerem prywatnym, nastawiona na obopólne korzyści, oczywiście niekonieczne finansowe, ale również społeczne, może odbywać się, i nie jest to novum, również w świetle innych aktów prawnych: ustawy o gospodarce nieruchomościami, kodeksu cywilnego, czy prawa zamówień publicznych. W ujęciu wąskim partnerstwo publiczno–prywatne to współpraca wynikająca z legalnej definicji PPP zawartej w Ustawie o PPP, czy też jej specyficznej odmianie – koncesji.
Czym jest wiec PPP patrząc przez pryzmat Ustawy z 19 grudnia 2008 r. o partnerstwie publiczno-prywatnym?
Na pewno jest wspólną realizacją przedsięwzięcia przez strony, z których jedna jest podmiotem publicznym, a druga partnerem prywatnym. Jak widać definicja podkreśla wspomnianą już wcześniej współpracę biznesu i samorządu. Wczytując się dalej w ustawową definicję PPP mamy zobowiązanie się partnera prywatnego do realizacji przedsięwzięcia za wynagrodzeniem oraz poniesienie przez niego w całości lub w części wydatków na realizację projektu, bądź poniesienie ich przez osobę trzecią. W tej części definicji przejawia się cel działania partnera prywatnego, czyli zrealizowanie przedsięwzięcia inwestycyjnego, aby przyszłości czerpać z niego korzyści biznesowe, w tym w formie odpłatności. Z drugiej zaś strony przedsiębiorca bierze na siebie ciężar całkowitego lub częściowego finansowania przedsięwzięcia, ze środków własnych czy też przy współudziale banków lub instytucji finansowych. Analizując kolejne zapisy definicji PPP mamy zobowiązanie się partnera publicznego do współdziałania w przedsięwzięciu, w szczególności poprzez wniesienie składu własnego. I tutaj przejawia się konieczność aktywności i zaangażowania samorządu w realizację przedsięwzięcia. Niejednokrotnie mamy w Polsce do czynienia z niezrozumieniem udziału strony publicznej i sprowadzanie jej jedynie do biernego działania – wniesienia gruntu pod realizację inwestycji i „wyboru” partnera prywatnego. Dla partnera prywatnego, czyli przedstawiciela świata biznesu, podejście samorządu – czysto roszczeniowe – jest barierą, a nie atutem w projektach typu PPP. Sektor publiczny powinien gwarantować aktywną współpracę i swoje zaangażowanie, również kapitałowe. W tym właśnie przejawia się istota partnerstwa.
Jeżeli chcielibyśmy dokonać podobnej analizy definicji współpracy w ustawie o koncesji na roboty budowlane lub usługi, nie doszukamy się wielu różnic. Również mamy do czynienia z zawarciem umowy pomiędzy podmiotem publicznym – zwanym koncesjodawcą, a podmiotem prywatnym – koncesjonariuszem. Akcentowana jest współpraca inwestora i samorządu przy realizacja zadania publicznego. Podmiot prywatny, z definicji, zobowiązuje się do wykonania przedmiotu przedsięwzięcia (koncesji) za wynagrodzeniem. Osiąga więc zakładaną korzyść, która determinuje sektor prywatny do inwestowania kapitału. Jednocześnie koncesjonariusz przejmuje na siebie przynajmniej częściowo ryzyko przedsięwzięcia.
U podstaw partnerstwa publiczno-prywatnego leży więc przesłanka partnerskiej współpracy w sferze usług publicznych, przynoszącej konkretne korzyści społeczno – ekonomiczne zarówno sektorowi publicznemu, jak i podmiotom prywatnym, wspólne dzielenie kosztów przedsięwzięcia oraz ryzyka jego realizacji. I taka też powinna być najprostsza definicja „Trzech P”.
{plusone lang=pl}
Oferta – Sektor publiczny – Finansowanie zewnętrzne – Partnerstwo Publiczno Prywatne