Ustawa z 19 grudnia 2008 r. o partnerstwie publiczno-prywatnym (Dz.U. z 2009 r. nr 19, póz. 100 z późn. zm.) oraz ustawa z 9 stycznia 2009 r. o koncesji na roboty budowlane lub usługi (Dz.U. nr 19, póz. 101 z późn. zm.) zaktywizowały rynek samorządowy w zakresie podejmowania współpracy z inwestorami przy realizacji przedsięwzięć infrastrukturalnych i świadczeniu usług publicznych. Przedstawiciele jednostek samorządu terytorialnego w miarę bezboleśnie poradzili sobie z nieco odmiennym i bardziej złożonym trybem wyboru wykonawcy (koncesjonariusza) niż powszechnie stosowanym, niemalże automatycznie wynikającym z ustawy z 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2010 r. nr 113, póz. 759 z późn. zm.). Systematycznie zaczęła się zwiększać również liczba postępowań na udzielenie koncesji w zakresie budowy (modernizacji) infrastruktury, obiektów użyteczności publicznej, zarządzania nimi i ich utrzymania oraz świadczenia usług w oparciu o ową infrastrukturę – przykładowo w obszarze gospodarki wodno-ściekowej, rewitalizacji, sportu i rekreacji.
Model koncesyjny okazał się niezwykle praktyczny i przyjazny dla sektora publicznego. Pojawiły się realne możliwości realizacji przedsięwzięć z rozłożonym w czasie finansowaniem bądź też z przeniesieniem całości ciężaru finansowania na koncesjonariusza w zamian za udostępnienie terenu przez koncesjodawcę.
Koncesjonariusz (inwestor) zobligowany jest do przejęcia zasadniczej części ryzyka ekonomicznego wykonywania koncesji. Takie rozwiązania okazały się idealne dla samorządów z uwagi na ich neutralny wpływ na obciążenia budżetowe, szczególne w kontekście pogłębiającego się kryzysu finansów publicznych.
Obecnie jednak pojawiły się nieoczekiwane bariery dla inwestycji. Hamulcem w ich upowszechnieniu jako narzędzia realizacji przedsięwzięć w formule PPP może się okazać rozporzadzenie ministra finansów z 23 grudnia 2010 r. w sprawie szczegółowego sposobu klasyfikacji tytułów dłużnych zaliczanych do państwowego długu publicznego, w tym do długu Skarbu Państwa(Dz.U. nr 252, póz. 1692), które weszło w życie 1 stycznia 2011 r. Poszerza ono bowiem katalog instrumentów finansowych, które mogą znacząco wpłynąć na ocenę poziomu zadłużenia polskich samorządów. A to właśnie partnerstwo publiczno-prywatne miało być panaceum na rosnące wskaźniki zadłużenia. Według przywołanego rozporządzenia tytułem dłużnym zaliczanym do państwowego długu publicznego są m.in.: umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym, jeżeli mają wpływ na poziom długu publicznego; umowy leasingu zawarte z producentem lub finansującym, w których ryzyko i korzyści z tytułu własności są przeniesione na korzystającego z rzeczy, czy umowy nienazwane o terminie zapłaty dłuższym niż rok, związane z finansowaniem usług, dostaw, robót budowlanych, które wywołują skutki ekonomiczne podobne do umowy pożyczki lub kredytu. Wprawdzie rozporządzenie w swojej treści nie wymienia zobowiązań z tytułu koncesji, jednakże umowy te mogą wpływać na ocenę poziomu zadłużenia podmiotu sektora publicznego. Kwestia ta z pewnością wymaga doprecyzowania, by dodatkowo nie zniechęcać gmin do możliwości zawierania umów koncesyjnych z sektorem prywatnym. EGI
Małgorzata Okularczyk, dyrektor z firmy doradczej Collect Consulting
Artykuł pierwotnie ukazał się w Dziennik Gazeta Prawna Tygodnik Samorządowy 23.02.11